Każdy dzień miała szczelnie wypełniony obowiązkami zawodowymi. Nie szczędziła sił i troski tym, którzy jej potrzebowali. Opiekowała się zwierzętami, koordynowała działania Fundacji, wdrażała nowe pomysły i projekty. W całym tym zabieganiu zawsze umiała znaleźć dobre słowo i uśmiech dla każdego człowieka. Dziś sama potrzebuje pomocy. Ma glejaka mózgu czwartego stopnia.
Tę straszną w skutkach chorobę rozpoznano u niej w maju tego roku. 18 maja przeszła operację usunięcia guza w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. Obecnie przebywa w Wielkopolskim Centrum Onkologii, gdzie poddawana jest chemioterapii i radioterapii. Nadzieją na przedłużenie życia jest immunoterapia w Kolonii w Niemczech. Koszt leczenia to blisko 500 tysięcy złotych (kwota szacunkowa). Zbiórkę na ten cel prowadzi Fundacja „Siepomaga” (link do zbiórki). Można pomóc wpłacając dobrowolną darowiznę za pośrednictwem strony zbiórki. Im więcej osób przyłączy się do zbiórki, tym większa szansa, że uda się w całości zebrać tę – niemałą przecież – kwotę.
„To kobieta, która w każdym widzi iskierkę nadziei, wierzy, że może być lepiej. Pani Asia zawsze rozświetla stajnię swoim uśmiechem, uczy nowych umiejętności oraz pokazuje, co konie chcą nam przekazać. Zawsze powtarzała: „Nie możesz być taki czysty! Czas do roboty!”. Stała się dla dzieci „Niezastąpioną panią Asią”. To ona sprawia, że dzieciom się chce, że biegają po terenie Fundacji i na chwilę zapominają o barierach, które muszą na co dzień pokonywać. Osoba o niekończącej się energii, której zawsze chce się chcieć. W 2016 roku po śmierci Bohdana Smolenia, kiedy wiele osób zadawało pytanie: „Co dalej z fundacją?”, nie tylko utrzymała ją, ale również rozszerzyła jej działalność” – czytamy na stronie zbiórki.
Joanna Kubisa ma wiele planów i marzeń. Pomóżmy jej wrócić do sprawności i do pracy na rzecz dzieci z niepełnosprawnościami, którą kocha ponad wszystko.
Opracowanie: Redakcja miesięcznika „Filantrop Naszych Czasów”. Zdjęcie pochodzi z portalu siepomaga.pl