Nazywam się Kasia Walkowiak. Chodzę do Warsztatu Terapii Zajęciowej w Pobiedziskach od stycznia 2021 roku. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem, ponieważ spotykam przyjaciół ze stowarzyszenia i poznaję nowych ludzi. Na początku trochę się bałam, że dostanę ataku choroby. Na szczęście lekarz przepisał mi tabletki uspokajające. Uspokaja mnie też moje hobby.
Lubię prace ręczne. Sprzedaję zabawki zrobione na szydełku. Szydełkowania nauczyła mnie moja babcia ze strony taty. Ćwiczę w ten sposób koncentrację. To zajęcie działa też na nudę. Moimi pierwszymi zabawkami były lalki i syrenki. Cieszę się, że ludzie kupują moje maskotki, bo wtedy mam pieniądze na wełnę do szydełkowania i watę do wypychania zabawek. Uczyłam szydełkować jedną ciocię ze strony mamy. Ciocia nauczyła się szydełkować. Polecam takie zajęcie każdemu, bez względu na wiek i płeć.
Autor: Katarzyna Walkowiak, uczestniczka Warsztatu Terapii Zajęciowej w Pobiedziskach, zdjęcie pochodzi z archiwum Warsztatu.
Artykuł zostanie zamieszczony w numerze marcowym miesięcznika „Filantrop Naszych Czasów”.