Człowiek o czułym sercu

Zdjęcie przedstawia młodego mężczyznę na wózku i siedzącą obok niego kobietę. Oboje są roześmiani.

Miesięcznik „Filantrop Naszych Czasów” już za rok będzie obchodził jubileusz 30-lecia. Od początku do dzisiaj nosi nadtytuł „Pismo Ruchu Twórczego Osób Niepełnosprawnych”. Założyliśmy, że będzie on czasopismem otwartym dla wszystkich ludzi, których dotknął zły los, choroba, samotność, różnego rodzaju niepełnosprawności, w tym niepełnosprawność intelektualna, która wymaga szczególnego szacunku, odkrywania talentów i głęboko ludzkich wartości.

Ludzie chętnie pisali do nas. Ruch twórczy od początku i teraz wciąż się rozwija. Od co najmniej kilkunastu już lat w każdym wydaniu „Filantropa” znajdziemy od 30 do 40 tekstów, zdjęć i rysunków osób z niepełnosprawnościami. Ogromna jest rozmaitość tematów, artykułów, wierszy, informacji, zdjęć, prac plastycznych. Piszą autorzy z warsztatów terapii zajęciowej, środowiskowych domów samopomocy, stowarzyszeń, ośrodków, domów pomocy społecznej, także ludzie samotni. Z tych setek autorów i ich wypowiedzi możemy tu wspomnieć tylko kilku twórców, aby pokazać ich wartości i piękne człowieczeństwo.  

*

Zbyszek Strugała mieszka w Orzechowie, w gminie Miłosław, w powiecie wrzesińskim. Od wielu już lat uczęszcza do Warsztatu Terapii Zajęciowej w pobliskim Czeszewie. Od wielu też lat pisze do „Filantropa”. Spastyka rąk i dłoni obejmuje też kręgosłup i nogi. Zbyszek porusza się na wózku. Mówi z dużym trudem. Przy tym jest pełen pomysłów dziennikarskich i woli pisania. Już w 2016 roku rozpoczął redagowanie gazetki „Z Życia Warsztatu”. Po dłuższej przerwie zaczął prowadzić gazetkę „Radość”. Zbyszek tak pisał o tym („Filantrop”, wrzesień 2021, str. 5):

„Gazetkę redaguję tylko na komputerze, dotykając klawiatury nosem. Nasze pisemko podoba mi się, pomimo że czasami zdarzały mi się błędy i potknięcia. Dziękuję uczestnikom i terapeutom za pomoc i współpracę. Największe podziękowania należą się terapeutce pani Marcie, która wszystkiego mnie nauczyła. A co będzie z gazetką? Czy będzie wydawana i jak długo – zależy od mojego stanu zdrowia”.

  Interesujący jest tekst publicystyczny Zbyszka „Droga nie dla wózka” („Filantrop”, wrzesień 2022, str. 3):

„Ulice w Orzechowie są utwardzone. Jednak mnie przypadło mieszkać przy ulicy, która od kilkudziesięciu lat czeka na utwardzenie. Po deszczu na wózku inwalidzkim nie mam na tej ulicy żadnych szans, podobnie, gdy spadnie śnieg. Kałuże, dziury i kamienie uniemożliwiają mi poruszanie się na wózku po takiej nawierzchni. Pozostaje siedzieć w domu. Moi sąsiedzi jakieś dwadzieścia lat temu (…) zebrali pieniądze, złożyli wniosek do Gminy Miłosław, ale nic z tego nie wyszło. Utwardzenia ulicy jak nie było, tak nie ma”.

W tym samym „Filantropie”, w którym jest ten tekst, można przeczytać artykuł Zbyszka „Miałem łzy w oczach”. Pisze w nim o łzach wzruszenia i przyjaźni z człowiekiem, który (cytuję) „Miał niezwykle dobre i wrażliwe podejście do osób niepełnosprawnych”. Taki właśnie jest Zbigniew Strugała.

*

O Michale Ogoniaku opowie jego koleżanka i przyjaciółka, niewidoma Agata Kiejdrowska, oboje uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej w Swarzędzu. Michał raczej nie pisze o sobie. Woli pisać o bliskich mu osobach, z którymi spotyka się codziennie w Warsztacie. Można podziwiać jego teksty, w których głęboko rozumie swoich przyjaciół, zauważa ich troski, docenia ich wartość, dobroć i przyjaźń. Jest pełen radości życia. Posłuchajmy Agaty („Filantrop”, sierpień 2021, str. 16):

„Mój kolega zmaga się z czterokończynowym porażeniem i porusza się na wózku. Jest bardzo aktywny, a na jego twarzy zawsze gości uśmiech. Lubi pisać artykuły do „Filantropa”, a przez jakiś czas pisał również wiersze. Udziela często wywiadów w Swarzędzkiej Telewizji Kablowej. Tworzy audycje poświęcone osobom niepełnosprawnym. W jednym z programów chodziło o pokazanie schodołazu, który ułatwia Michałowi zjazd wózkiem ze schodów. Dzięki temu urządzeniu nasz kolega może się codziennie spotykać z nami i cieszyć się każdym dniem spędzonym wśród swoich przyjaciół. (…). Przez długie lata pełnił służbę ministranta w Kościele Matki Bożej Miłosierdzia (…). Służba na ołtarzu w jego odczuciu była powołaniem. Z radością brał udział w corocznych festynach (…). Ma wielu przyjaciół, z którymi utrzymuje kontakty do dziś”.

Taki człowiek może być wzorem dla wielu ludzi. 

*

Uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej piszą o sobie nawzajem pod stałą winietką „Poznajmy się lepiej”. Przyjaciel pisze o swoim przyjacielu, koleżanka o koleżance. Pomysł jest znakomity, realizowany mniej więcej od dwóch lat. Tworzą się więzi przyjaźni, odkrywanie wartości w osobach, które spotykają się ze sobą każdego dnia. Szczególnie piękny tego typu tekst napisał Michał Ogoniak pod tytułem „Mój przyjaciel od serca”. („Filantrop”, lipiec 2021, str. 12 i 13). Autor stworzył niezwykły portret Janka Lisa:

„Znam Janka od małego. Bywałem u niego w domu na urodzinach. Czas spędzony z Jasiem zostanie w mojej pamięci na zawsze. (…) To nieprawda, że gdy nie mówisz, nie możesz się porozumieć. Jasiek jest znakomitym przykładem na to, że można wyrażać swoje słowa przez mimikę twarzy i całego ciała. Reaguje na słowa i muzykę – i bardzo dobrze się czuje w grupie przyjaciół. (…) Im więcej przebywa się z Jasiem, tym bardziej można odczytać jego marzenia, uczucia i myśli.

Jest już w Warsztacie w Swarzędzu 16 lat. (…) Trzy lata temu jedna z osób znających pasję Jasia zorganizowała przed domem jubilata na 30-te jego urodziny „Motocyklową niespodziankę dla super Janka”. Wzruszył go widok 150 motorów w eskorcie policji. Przejazd motorem odbył się po okolicy. Do dziś Jasiu słysząc motory uśmiecha się. Czuł się wtedy bardzo szczęśliwy”.

*

Patryk Krause, uczestnik Warsztatu Terapii Zajęciowej, jest osobą z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, spastyka rąk i nóg bardzo mu utrudnia chodzenie i mowę. To właśnie on jest bohaterem artykułu fizjoterapeutki pani Elizy „Patryk mistrzem świata” („Filantrop”, lipiec 2022, str. 5). Posłuchajmy:

„W 2021 roku w dyscyplinie Frame Running zdobył I miejsce na mistrzostwach Europy na dystansie 100 metrów i jednocześnie ustanowił w tej konkurencji nowy rekord świata. Polega ona na wyścigach osób z niepełnosprawnością na trójkołowym rowerze biegowym z siodełkiem, bez pedałów. Siłą Patryka jest jego zdeterminowanie, wola walki i ciężka praca. Jest dla nas wszystkich o9lprzykładem i wzorem do naśladowania”.

„Dziękuje mojej Mamie – powiedział Patryk – za to, że cierpliwie wozi mnie na wszystkie treningi i zawsze mnie wspiera. Bez Niej nie zaszedłbym tak daleko”.

9 czerwca 2022 roku w Ośrodku Kultury w Pobiedziskach Patryk Krause, jako jeden z czterech wybitnych sportowców, otrzymał nagrodę I stopnia.

Patryk kocha też teatr. Bierze udział w projektach teatralnych. Ostatnio zagrał w spektaklu „Dla nas nie zabraknie krzeseł”, będzie wystawiany w Galerii Malta w Poznaniu.

*

Radosław Frąckowiak, uczestnik Środowiskowego Domu Samopomocy Społecznej „Iskra” w Poznaniu, osoba z niepełnosprawnością intelektualną, obdarzona jest niezwykłym, trwałym i wzruszającym uczuciem. W domu u mamy od wielu lat kocha maleńkiego pieska – szmaciana zabawka imieniem Fred. To uczuciowe, serdeczne przywiązanie pięknie opisał Tomasz Popadowski, prezes Stowarzyszenia na rzecz Osób Niepełnosprawnych „Iskra” („Filantrop”, luty 2023, str. 30):

„Radosław (…) sam z mamą, tworzą nierozłączną więź. Ma swój własny świat, w którym wszystko musi być poukładane (…). Wszystkie czynności muszą być wykonane w określonej kolejności i w określony sposób. Trudno mu te (…) nawyki zmienić, a zwłaszcza je zaburzyć.

Radek i jego mama sporo spacerują, wspólnie załatwiają sprawy rodzinne, wychodzą na zakupy. Przyjacielem Radka od wielu długich lat jest Fred – malutka szmaciana figurka pieska. Ma ona maksymalnie 10 centymetrów. Fred jest zawsze z Radkiem. A dokładniej – zawsze ma swoje miejsce przy Radku. Razem jedzą posiłki, a Fred siedzi blisko na stole. Jeśli Radek podchodzi na przykład do kosza, by pozbyć się śmieci, Fred jest zabierany przez Radosława i szczelnie schowany pod pachą, przemierza z nim te choćby dwa, trzy metry”.

Warto pomyśleć o czułym sercu tego człowieka.

*

Ryszard Oudinet, kolega Radosława Frąckowiaka, też jest uczestnikiem ŚDS „Iskry”. Warto przeczytać jego proste, ale prawdziwe i śmiałe słowa o miłości jako największa wartość w jego życiu. „Ona to mój cały świat” – tak zatytułował swój tekst („Filantrop”, październik 2021, str. 30). Cytujemy fragment:

„Szliśmy ulicą Półwiejską do Muzeum Instrumentów Muzycznych. (…) Jestem bardzo szczęśliwy, że szedłem z nią i że mnie pilnowała, żebym nie uderzył w lampę na ulicy, ponieważ Kasia bardzo mnie kocha. Myślę, że zrobiła to z miłości do swojego chłopaka, czyli do mnie. Dobrze, że mam tak wspaniałą dziewczynę. Jestem jej wierny, bo jest mi całym światem. Miłość to piękne uczucie, szczególnie dla mnie i Kasi. W domu dużo myślę o niej i wspominam spacer z nią za rękę”.

*

Halina Koselska-Kubiak, prowadząca w szkole specjalnej w Wiedniu zajęcia z udziałem osób z głębszą niepełnosprawnością intelektualną, wielokrotnie już publikowała w „Filantropie” prace plastyczne swoich wychowanków. I pięknie o nich pisała. Na przykład o wzruszających rysunkach Thomasa Scheiflera (Tommiego), w których wyraził swoją miłość do kochających go ludzi („Filantrop”, grudzień 2022 str. 23).

Tym razem otrzymaliśmy od pani Haliny pełne wdzięku, kolorowe prace dwunastoletniej dziewczynki, która pochodzi z Pakistanu. Od siedmiu lat mieszka w Wiedniu z dwiema siostrami i wychowuje się w rodzinie. Nazywa się Huriya Fatima Suleman.

„Ma głębszą niepełnosprawność intelektualną i uczęszcza do integracyjnej szkoły w Wiedniu – mówi pani Halina. – W swoim środowisku klasowym cieszy się sympatią i życzliwością. Ulubionym zajęciem dziewczynki jest rysowanie. Każdego dnia, kiedy przyjdzie do swojej klasy, rozkłada swoje kredki, wyjmuje kartkę i z uśmiechem na twarzy zaczyna rysować. (…) Huriya bardzo lubi swoją panią i dobrze czuje się w swojej klasie, w której razem z nią jest sześcioro dzieci. W pomieszczeniu klasowym znajduje się wystawa prac dzieci, pośród których wiele miejsca zajmuje twórczość przedstawionej dziewczynki”.

Czar i piękno jej prac można obejrzeć na stronach 24 i 25 w „Filantropie” z lutego 2023 roku.

 

Tekst: Marcin Bajerowicz. Zdjęcie: archiwum Warsztatu Terapii Zajęciowej w Swarzędzu.